
„Panie, czemu tak drogo?”
Każdy, kto korzystał z usług hydraulika, elektryka, czy też instalatora urządzeń grzewczych, wie, że kosztują one niemało. A naprawa instalacji wodnej, montażu kotła na pellet, czy modernizacji kotłowni samemu się nie zrobi. Do tego trzeba eksperta. Widok rachunku za tego typu prace sprawia, że niejeden klient łapie się za głowę, zadając sobie pytanie: „Dlaczego to tyle kosztuje?”.
Dlaczego usługi fachowców tak dużo kosztują?
„To przecież tylko dwie godziny pracy!”, „Kilkaset złotych za wymianę dwóch rurek?”, „Sąsiad zrobiłby mi to samo za połowę ceny...” Tego typu komentarze słyszał każdy fachowiec. Klienci, którzy nie są zachwyceni kwotą na rachunku, sądzą często, że jest ona wyłącznie wynagrodzeniem za pracę wykonaną w ich kotłowni, garażu lub łazience. Rzeczywistość jest jednak dużo bardziej złożona. Cena usługi uwzględnia bowiem wiele innych kosztów, które specjalista musi ponieść, aby móc legalnie, bezpiecznie i profesjonalnie świadczyć swoje usługi.
Uprawnienia i autoryzacje – bez nich ani rusz
Tego, że hydraulik, elektryk czy instalator kotłów musi posiadać uprawnienia, domyśla się pewnie każdy. Nie każdy jednak wie, że ich uzyskanie, to koszt od kilkuset do kilku tysięcy złotych. Jakby tego było mało – wiele z nich trzeba odnawiać co kilka lat. Zdobywanie kwalifikacji do wykonania zawodu sporo kosztuje i zajmuje czas, który specjalista mógłby poświęcić na pracę u klienta. Zamiast tego, bierze udział w wielogodzinnych szkoleniach, kursach i egzaminach certyfikujących.
Śrubokrętem kotła nie przykręcisz
Wyobraź sobie elektryka lub montera urządzeń grzewczych. Jak wygląda? Nosi pewnie roboczy kombinezon, rękawice, a może i kask ochronny. Nie powinieneś też zapomnieć o skrzynce i często całym samochodzie z profesjonalnymi narzędziami, którymi wykonuje swoją pracę. One właśnie odróżniają prawdziwych fachowców, od tych „specjalistów”, z których usług lepiej zrezygnować jeszcze zanim zabiorą się do pracy.
Profesjonalne narzędzia, np. mierniki, zaciskarki do rur, analizatory spalin – to inwestycja rzędu dziesiątek tysięcy złotych. Na dodatek, sprzęt potrzebny np. do montażu pompy ciepła co jakiś czas wymaga wymiany lub serwisowania. W skrzynce z narzędziami każdego fachowca musi znaleźć się też wiele innych, niezbędnych w czasie pracy przedmiotów, m.in. zapas materiałów eksploatacyjnych i części zamiennych. Wszystko to, niezauważalne dla postronnego obserwatora, podnosi bieżące koszty prowadzenia działalności.
Samochód – mobilne biuro i magazyn
Nieodłączną częścią pracy fachowca są wyjazdy do klientów. Miejsce pracy np. instalatora urządzeń grzewczych znajduje się codziennie gdzie indziej. Ba! Często zmienia się ono kilka razy dziennie. Każdy fachowiec potrzebuje niezawodnego, sprawdzającego się w długich trasach samochodu, który pomieści narzędzia i materiały. Właśnie dlatego wielu specjalistów stawia na samochody dostawcze. Każdy kierowca wie, jak wiele stałych wydatków wiąże się z samochodem – paliwo, ubezpieczenie, serwisowanie, opony... Miesięczny koszt utrzymania pojazdu roboczego to często 2-4 tysiące złotych, o ratach leasingu nie wspominając.
Zarobki brutto, życie netto
Wielu fachowców prowadzi firmę. Działalność na własny rachunek oznacza, że muszą oni liczyć się z comiesięcznymi opłatami. Składki do ZUS (zwykle ponad 3000 zł), podatek dochodowy i VAT pochłaniają sporą część kwoty, którą widzi na fakturze klient. Warto pamiętać o tym, że spora jej część trafia do państwowej kasy, a nie do kieszeni wykonawcy usługi.
Czas to pieniądz... chyba że jesteś fachowcem
Praca od 8 do 16 od poniedziałku do piątku? Opis taki u niejednego fachowca wywoła uśmiech na twarzy. Oni bowiem mogą o takich ramach czasowych pomarzyć. Nie dość, że specjaliści często świadczą swoje usługi do późnych godzin nocnych i w weekendy, to jeszcze wbrew pozorom, ich praca to nie tylko sama robota u klienta. Dojazd na miejsce, zakupy materiałów, kontakt z klientami, przygotowywanie wycen i ofert, prowadzenie księgowości, odbiór i załadunek towaru... Wszystkie te czynności są niezbędne do właściwego funkcjonowania firmy. I choć często zajmują wiele godzin tygodniowo, to nikt za nie fachowcowi nie płaci.
To nie drogo – to uczciwie
Jak widzisz, cena za usługę montażu, czy też serwisu wykonywaną przez fachowca to w istocie suma wielu kosztów. Często, choć są one niedostrzegalne dla klienta, są też kluczowe dla specjalisty, który profesjonalnie podchodzi do swojej pracy. W rzeczywistości wynagrodzenie „na rękę” to zazwyczaj zaledwie 20–30% kwoty, którą płaci klient. Pozostała część „zarobionych pieniędzy” fachowiec przeznacza na opisane wyżej kwestie. Bez nich specjalista nie może legalnie i skutecznie świadczyć usług. Warto o tym pamiętać, kiedy następnym razem po wycenie pomyślimy: „Ale drogo!”.